WIADOMOŚCI

Mercedes apeluje do fanów
Mercedes apeluje do fanów
Zespół Mercedesa po Grand Prix Rosji za pośrednictwem swojej strony internetowej przesłał list do swoich fanów, którzy wykorzystując media społecznościowe sugerują iż zespół w tym roku faworyzuje Nico Rosberga.
baner_rbr_v3.jpg
Nico Rosberg, który przez dwa poprzednie sezony przegrywał walkę o tytuł mistrzowski z Lewisem Hamiltonem świetnie rozpoczął tegoroczną rywalizację, po czterech wyścigach zapewniając sobie 43-punktową przewagę nad Hamiltonem, któremu w tym roku szczęście nie dopisuje.

Panujący mistrz świata w Chinach miał awarię układu MGU-H, która powtórzyła się również w Soczi. Czarę goryczy fanów Lewisa Hamiltona przelały jego problemy pod koniec wyścigu w Rosji, kiedy to gonił Rosberga, ale zmuszony został do odpuszczenia nogi z gazu po tym jak otrzymał informację o problemie z ciśnieniem wody w jego bolidzie.

Zespół Mercedesa, jak i sam Lewis Hamilton po wyścigu jasno przypominali fanom, że problemy techniczne nie wiążą się ani z rotacją mechaników między garażami, ani z celowym działaniem zespołu.

„Dla tych, którzy oglądają wyścigi z domów, weekend wyścigowy zaczyna się w czwartek rano i kończy w niedzielę w nocy” napisano w liście Mercedesa.

„Zły wynik może boleć przez kilka godzin po wyścigu, ale potem życie toczy się dalej. Dla przeszło tysiąca ludzi w naszych fabrykach w Brackley i Brixworth jest to jednak nasze życie.”

„Pot, wysiłek, śmiech, płacz, krzyk, świętowanie i ubolewanie nas łączy. I tak jak już wielokrotnie mówiliśmy wygrywamy i przegrywamy wspólnie.”

„Mamy tutaj najlepszych chłopaków i dziewczyny na świecie, wykonujących świetną robotę tydzień po tygodniu- robią to wszystko dla zespołu.”

„Nie dla jednego czy drugiego kierowcy- ale dla każdego.”

„Nie mamy tutaj zespołu A i zespołu B. Każdy członek załogi zasłużył na to i wiele temu poświęcił.”

Zespół dziękuje tym fanom, którzy go cały czas wspierają i liczy, że uda mu się przekonać tych, którzy w ostatnim czasie krytycznie oceniają jego sytuację.

„Tym, którzy stoją po naszej stronie dziękujemy” pisano. „A resztę, haterów, krytyków i spiskowców- jeżeli uda nam się przekonać do naszego zdania chociaż połowę z nich, uznamy to za walkę dobrze zwyciężoną.”

Lewis Hamilton stwierdził, że rozumie frustrację swoich fanów: „Moi ludzie mówią, że czują ten sam ból co ja.”

„Czują ból i emocje, przez które przechodzimy. To naturalne, że w każdym sporcie czy sytuacji najprościej jest przestawić się na negatywne myślenie.”

„Chcę ich tylko zapewnić, że moja ekipa pracuje tak ciężko jak tylko może i wykonuje fantastyczną robotę. To nie ich wina.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

63 KOMENTARZY
avatar
ekwador15

04.05.2016 15:39

0

Oby tak było jak mówią. Przejechać 20 dystansów wyścigów podczas testów i kiedy jest rywalizacja, to awarie?


avatar
Jahar

04.05.2016 15:46

0

Według mnie Hamilton ma zwykłego pecha i nic poza tym. Natomiast plotki o tym, że stał się wolniejszy po zdobyciu kolejnego mistrzostwa traktuje z przymrużeniem oka. Lewis jest nadal szybszy od Rosberga choć trzeba przyznać, że Nico odbudował się bardzo dobrze po tylu porażkach w punktacji generalnej.


avatar
walerian

04.05.2016 15:48

0

ehh... fani celebryty.... :) nico jest po prostu lepszym kierowca, w sumie zawsze byl :)


avatar
ekwador15

04.05.2016 15:50

0

@3 - dwie pierwsze sesje kwalifikacyjne w tym roku wygrał Lewis, kolejne dwie nie wział udziału w wyniku awarii...


avatar
Wymoderowano

04.05.2016 16:25

0

Tyle że fani HAMa to debile i nie rozumieją, że Nico jest lepszy, więc wygrywa.


avatar
dexter

04.05.2016 16:28

0

Juz sama logika tych osob ktore sieja teorie spiskowe, krytyke i hejt jest fascynujaco chora. Z tym, ze daleko nie trzeba szukac... List napisany do ludzi ktorzy ze sportem motorowym absolutnie nic nie maja i nie beda miec nic do czynienia. Ale tacy najwiecej zawsze maja do powiedzenia....


avatar
andy_chow

04.05.2016 16:32

0

@kempa007 Podziwiam Twoja tolerancję na takie chamskie posty jak napisał Wymoderowano


avatar
MacGyver

04.05.2016 16:36

0

@7 Serio sądzisz, że chodzi tu o tolerancję?


avatar
eveafterdark

04.05.2016 16:40

0

@ 6 Masz absolutna racje. Ja nie pojmuje dlaczego Mercedes się w ogóle odnosi do takich spraw in the first place @7 Tez podziwiam. Ale przez takie wpisy i jemu podobne o innych kierowcach przestałem komentować wyścigi i to co z nich wynika bo i tak zgina w tłumie. Pozdrawiam


avatar
stasek44

04.05.2016 17:00

0

@6 zgadzam się. Wszyscy, którzy piszą, że dwie pierwsze kwali wygrał Hamilton.. - i co z tego? Przegrał wyścig, a jakby nie patrzeć to kolejność na mecie się liczy do punktacji, a nie na starcie. Trzeci wyścig? Tu nie ma porównania do Nico - także pisanie który z nich był szybszy to absurd. Czwarty? Serio jechanie z przodku mając kilkanaście sekund przewagi nie wymaga od kierowcy kręcenia rekordów na każdym okrążeniu. Wystarczy spojrzeć na jakikolwiek wyścig, dlatego tu mnie nie dziwi, że Hamilton zbliżał się do Rosberga. Tak naprawdę w tym sezonie nie mamy rzetelnego porównania między tymi dwoma zawodnikami, a jedyne wnioski jakie można wyciągnąć to takie, że Rosberg lepiej startuje od Hamiltona. A jeżeli list Mercedesa do kibiców nie wyleczy waszej bolączki, polecam maść na ból ...[dokończ sam]... :)


avatar
Mat5

04.05.2016 17:03

0

Mimo iż jestem antyfanem Rosberga, to nie uważam, żeby Mercedes nie traktował równo swoich kierowców zwłaszcza na takim poziomie. Hamiltonowi póki co sezon nie układa się tak jak tego chce, a Rosberg jest obecnie na fali, co nie do końca mi się podoba, ale to tylko moja prywatna opinia. Rok temu to Rosberg miał więcej problemów, a 2 lata temu Hamilton. Owszem Lewis traci sporo do Nico, ale ta strata jest do odrobienia. Hamilton jest szybszym kierowcą od Rosberga, ale teraz ma po prostu pecha. Liczę na to, że od Hiszpanii Lewis się przełamie i zobaczymy emocjonującą rywalizację.


avatar
walerian

04.05.2016 18:31

0

@dexter "List napisany do ludzi ktorzy ze sportem motorowym absolutnie nic nie maja i nie beda miec nic do czynienia. " Otoz to... moze w koncu kowale, marki i inni sezonowcy hamiltona zrozumieja, ze celebryta jest mistrzem w cudzyslowie - zaden ponadprzecietny kierowca z niego ehh... :)


avatar
mirek8423

04.05.2016 18:41

0

@5 Debil to Ty jesteś, kretyn.


avatar
Viggen2

04.05.2016 18:46

0

To po prostu zaczyna wyglądać trochę śmiesznie. Waleria, dlaczego każdy fan Hamiltona to dla Ciebie sezonowiec?


avatar
St Devote

04.05.2016 18:47

0

@6 dexter, trochę szacunku dla widzów. To dzięki ich zainteresowaniu są sponsorzy i pieniądze na F1 z globalnym rozmachem. Ludzie, którzy są w tym biznesie dobrze to rozumieją i dlatego Mercedes dba o komunikację z fanami. Wszystkimi - bez jakiegoś dzielenia na mniej czy bardziej zorientowanych. Takie myślenie, to jest zwykła arogancja, która niezbyt pasuje o osoby rzekomo zorientowanej w światowym motorsporcie. @kempa007, w j. polskim jest już słownikowo zaakceptowana pisownia 'hejter', więc nie ma co bić po oczach jakimś "haterem" :) A co do artykułu, to wcale nie Hamilton nie miał szczęścia, tylko raczej zespół. Hamilton w tym braku szczęścia miał praktycznie zerowy udział. Kierowcy zawsze dziękują po wygranej zespołowi, albo przepraszają za uszkodzenia jeśli popełnią błędy i dostarczą roboty mechanikom. Może w takim wypadku gdy są ewidentnie błędy po stronie zespołu, niech ktoś publicznie poda powody i przeprosi Hamiltona. Tygodnie mijają, a oni nadal nie potrafią podać źródła tych usterek. A raczej raz już podali, a potem się z tego wycofali, co tylko dolewa oliwy do ognia.


avatar
Blazefuryx

04.05.2016 18:57

0

To jest absurdalne, że zespół jest zmuszony do podejmowania takich czynności przez zidiociałych, nie bójmy się użyć tego słowa w tym wypadku, fanów. Niestety, ale ci skończeni idioci też mają dla Mersedesa znaczenie, przede wszystkim ze względów marketingowych, i jeśli te barany naprawdę uznają, że ich ukochany zespół nie faworyzuje ich ukochanego celebryty, a wręcz przeciwnie, sabotuje go, to Sedesy dużo stracą ze sprzedaży, dlatego też muszą podejmować takie działania. Jednakże patrząc na to z drugiej strony, dobitnie ukazuje to, kim są fani celebryty, są oni praktycznie odzwierciedleniem tego, co prezentuje sobą celebryta. W końcu to jego fani, więc nic dziwnego, że są tacy a nie inni. Płaczliwi, narzekający na wszystko, nie mający do tego żadnego poszanowania, zrozumienia ani serca dla motosportu (tłumaczyłem już kilka razy na forum fenomen sezonowców Mersedesa i Hamiltona, to identyczne zjawisko, co fani Realu czy Barcy). Ba! Sam Mersedes wie, co to za ludzie są, dlatego wystosował taki list, zachował się w ten sposób a nie inaczej. Marketingowcy z Mersedesa doskonale wiedzą, że logiczne rozumowanie i zdrowy rozsądek jest daleki tego typu ludziom, dlatego potrzebne są takie działania, aby ostudzić tych pseudofanów. Czy w normalnym przypadku zespół zachowałby się w podobny sposób do poważnych i normalnych fanów? Nie! Nawet nie byłoby takiej potrzeby, ale skoro fani celebryty to w zdecydowanej większości skończeni idioci i półgłówki (co widać na przykładzie tego portalu, nicków nie będę wymieniać, bo każdy chyba wie, jest to tak czy siak bardzo reprezentatywne osoby dla opisania całej grupy tych ludzi). Standardowo, Pozdrawiam Prawdziwych Fanów F1, trzymajcie się! :)


avatar
Blazefuryx

04.05.2016 19:00

0

AD 16. Nie dokończyłem... [...]ale skoro fani celebryty to w zdecydowanej większości skończeni idioci i półgłówki (co widać na przykładzie tego portalu, nicków nie będę wymieniać, bo każdy chyba wie, jest to tak czy siak bardzo reprezentatywne osoby dla opisania całej grupy tych ludzi), a normalne argumenty do nich nie trafiają, to trzeba traktować ich jak dzieci i głaskać po główce wręczając jednocześnie list z wytłumaczeniem na pocieszenie.


avatar
mientus63

04.05.2016 19:03

0

16. Dlaczego nie mozesz miec szacunku do osób, które są fanami innego kierowcy, przede wszystkim Hamiltona? Twoje słowa niczego nie zmienią, nadal będą kibicować komu oni chcą, a NIE TY. Może w końcu to zrozumiesz ;)


avatar
amol

04.05.2016 19:06

0

@ WALERIAN Twoje smęcenie w ponizszych postach pokazuje Twój poziom frustracji. Masz swoje zdanie że Nico jest lepszy, ok super, ale żałosny jesteś, że ciągle się powtarzasz. Pewnie Cię zmarszcze, ale Rosberg zawsze był jest i będzie wolnoejszym kierowcą, nie jestem stronniczy, lubię ich obydwu, ale trzeba chyba oglądać F1 od sezonu 2016 aby nie z tym nie zgodzić. W walce bez żadnych awarii, Nico jest bez szans z Hamiltonem - szczęście nie jestem jedynym pozytywnym na tym forum.


avatar
Vendeur

04.05.2016 19:16

0

W jakim celu piszecie jakieś posty do kempy, one idą wyłącznie w eter... Na tym portalu wszyscy mają głęboko w dupie to, co się dzieje w komentarzach. Pisałem w tej sprawie maile, zero reakcji. Możecie dać ignora takim debilom jak walerian, wymoderowano czy blazefuryx, ale co to zmieni? Ktokolwiek nowy zobaczy ich chamskie wpisy od razu wyrobi sobie zdanie o całej społeczności tutaj. Dlaczego nikt z redakcji nie jest w stanie pojąć, że na takiej ignorancji i totalnym braku zainteresowania z ich strony, cierpi przede wszystkim portal?


avatar
andy_chow

04.05.2016 19:27

0

Jak to dobrze,są jeszcze"nieprawdziwi " fani z którymi można spokojnie podyskutować. Bez tych nieprawdziwych zamiast komentarzy byłby tylko stek wyzwisk. Pozdrawiam tych nieprawdziwych


avatar
St Devote

04.05.2016 19:29

0

@20. Vendeur, narzekasz na poziom i chamstwo, a sam wyzywasz i komentujesz nieparlamentarnym słownictwem. To się nazywa zaburzenie dysocjacyjne tożsamości. Dobrze by było, gdyby twoje kulturalne ja od czytania wpłynęło na wulgarne ja od pisania. Trzymam kciuki.


avatar
St Devote

04.05.2016 19:30

0

@21 andy_chow, bo to jest właśnie podstawowy błąd nieprawdziwych fanów. Oni widząc trollowanie i prostackie wpisy przestają się udzielać, a powinni odwrotnie - komentować częściej i więcej. Jak dexter :) Wtedy proporcje zostaną zachowane.


avatar
andy_chow

04.05.2016 19:37

0

@St Devote gdybym był młodszy na pewno częściej bym reagował ale uwierz nie zawsze jest ochota do pisania na szczęście do czytania nadal mam pzdr


avatar
Vendeur

04.05.2016 19:44

0

@St Devote - spokojnie człecze. W tym całym swoim usilnym dążeniu do poprawności nie dostrzegasz chyba, że oba moje wulgarne określenia są jedynymi adekwatnymi zarówno do zaistniałej sytuacji na tym portalu jak i do osób, które ją stworzyły...


avatar
Jaax

04.05.2016 19:56

0

Troszkę dolewając oliwy do ognia, to w najbliższym wyścigu wygra Hamilton a Rosberg będzie miał awarie, haha. Muszą tak zrobić żeby wokół nich ucichło, haha


avatar
SebastianM

04.05.2016 20:02

0

akurat ja uważam a wyścigi oglądam już 30 lat, że Lewis jest dużo lepszym kierowcą, po prostu nie ma tyle szczęścia co Nico. Głowa do góry, wszak bilans pecha i szczęścia wychodzi na zero. Nico musi unieść się na wyżyny swoich umiejętności i swojego talentu, kończy się wszak mu kontrakt. W Niemczech przeważą przekonanie, że gdy tylko Mercedes zrozumie problemy z bolidem Lewisa, tez wróci na właściwy sobie poziom.


avatar
dexter

04.05.2016 20:38

0

@St. Devote albo Ryzy Wuj - bo nie wiem, patrz news: "Hamilton: rotacja mechaników nie ma tu nic do rzeczy" - komentarz nr. 1 Komentarz nr. 2 "a co na to biedni mechanicy Saubera ktorzy nie maja co jesc?" - czy jakos tak w tym stylu. Patrz komentarze "Przenajswitetszej Trojcy" w jednej osobie: @walerian, wymoderowano blazefuryx - itd itp. Na jakies sztuczne manipulacje ala "szacunek" czy "ofiare losu" raczej mnie nie naciagniesz. Wiesz, nie lubie po prostu populizmu oraz pewnej glupoty ludzkiej... Niestety ja do tych "najbardziej jasnych swieczek na torcie" ktore potrafia manipulowac, siac hejt, teorie spiskowe czy glosic krytyke z penoscia nie naleze. I chyba nigdy sie nie bede z takimi uzytkownikami identyfikowal, poniewaz na tym sport motorowy ktory ja znam z pewnoscia nie polega. A dla tych nienormalnych czyli tych "nie prawdziwych" albo doroslych fanow czy zwolennikow sportow motorowych, to ja mam od poczatku mojej obecnosci tutaj na portalu (a to jest kilka ladnych lat) ogromny szacunek. I to w nadmiarze... ale tez oczekuje tego od innych. Pozdr. Apropos temtu - jak ktos ma "smykalke" do jazdy czy ambicje techniczne to prosze zainteresowac sie bardziej powaznie sportem motorowym - trudno jest w zyciu znalezc lepsza dyscypline sportu. I zdecydowanie jest to lepsze zajecie niz wyrazanie populizmow, wlasnej frustracji, hejtu czy teorii spiskowych po internetach...


avatar
dexter

04.05.2016 20:41

0

* tematu


avatar
Viggen2

04.05.2016 20:48

0

Dexter, a myślisz, że faktycznie rotacja mechaników nie ma nic do rzeczy?


avatar
dexter

04.05.2016 21:00

0

Powracajac do prawdziwego sedna tematu... Dla Lewis wyscig byl dobry do momentu gdy nagle dostal informacje: „mamy problem z cisnieniem wody“. Cisnienie wody chlodzacej jest naturalnie kontrolowane. Ale w takim przypadku nie mozna nic zrobic, tylko miec nadzieje ze poziom sie ustabilizuje i woda przestanie wyciekac. Silnik ktory nie jest chlodzony moze rozerwac. Co kierowca moze zrobic? Mozna pojechac na obnizonych obrotach, z obnizonym cisnieniem ladowania aby silnik nie byl tak mocno obciazony. Ale jesli to jest jakis wyciek, to sa to zawsze dwie mozliwosci: a) wyciek zewnetrzny b) wyciek wewnetrzny. W kazdym z przypadkow chlodnica moze byc pusta. Ale wyciek wewnetrzny jest duzo gorszy poniewaz woda bedzie w oleju. A to jest juz niezdrowe... Taka wiadomosc moze takze oznaczac ze chlodnica jest gdzie zablokowana. Wystarczy ze jakis kawalek plastiku cos zablokuje a wtedy temperatura takze raptownie wzrasta. To sa ciezkie chwile dla zespolu wyscigowego jak i samego kierowcy. Z mojej strony czapka z glowy dla mechanikow Mercedesa ktorzy cala noc skladali samochod. Silnik spalinowy byl silnikem z Australii, ale turbo i reszta wszystkich komponentow byla nowa. W takiej sytuacji na koncu kierowca zawsze moze miec tylko nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku. Gwarancji jednak nigdy nie ma. Jednostka napedowa w F1 jest tak technicznie skomplikowana, absolutnie nie mozna jej porownac do agregatu potocznych silnikow. W sporcie motorowym stosowane sa jednostki wyczynowe, to sa przewaznie prototypy. Od samego poczatku, juz przed rozpoczenciem wyscigu bylo wszystkim wiadomo - jesli jednostka napedowa wytrzyma, Lewis moze miec jakas szanse aby przebic sie do przodu. Choc na tym torze tak jak kazdy wie wyprzedzanie jest bardzo ciezkie. Wlasciwie Soczi jest torem gdzie silnik odgrywa kluczowa role. I nie mozna zapomniec ze problem Hamiltona jest automatycznie problemem Rosberga ktory jedzie na identycznym silniku. Nic tylko pech... Ale w sporcie w pechowym momencie trzeba natychmiast patrzec do przodu i koncentrowac sie nad nowymi wyznaniami - taki jest sport.


avatar
dexter

04.05.2016 21:39

0

Viggen2 A w zawodowym sporcie motorowym w dodatku tutaj mowimy o zespole F1, gdzie bez odpowiedniego doswiadczenia zawodowego w ogole sie nie dostaniesz pracuja moze amatorzy?


avatar
KowalAMG

04.05.2016 22:09

0

Jak milo widziec hejty tych samych krytykow pokazuja tym duposcisk i zazdrosc jaka okazuja do Lewisa . On ma 3 tytuly i setki milionow na koncie takze leje na takich zazdrosnikow z daleka .Jedyne co mnie martwi to fakt ,ze mogl podpisac pakt z illuminaci i przez to pogobil sie totalnie bo czytalem ostatnio informacje ale kot z tym pewnie plota (wiemy jak skonczyl Michael Jackson ) . Co do rownego traktowania mozna roznie domniewac ale w tym roku graja bardziej pod Niemca na dodatek Lewisa przesladuje pech wiec jedyne lekarstwo to czas . Moglby teraz wygrac z pewnoscia dostalby wiekszej pewnosci siebie .


avatar
St Devote

04.05.2016 22:37

0

@dexter, coś mętnie się tłumaczysz i podajesz dziwne referencje. Co mają kierowcy Saubera do tego? W tamtym poście twierdziłeś, że wystarczająco dużo zarabiają i mogą sobie kupić co trzeba, zapominając chyba, że zespół zalega kilka miesięcy z wypłatami. No ale okey, to cię nie rusza i git. Co do teorii spiskowych, to przecież nikt ich nie tworzy na tym portalu, tylko one w naturalny sposób powstają w ogólnej przestrzeni medialnej na skutek braku przejrzystości i _niestety_ znanych przekrętów w F1 z przeszłości. Zapomniałeś już za co Briatore wyleciał? Jaka była akcja z wygraną Alonso, w której podłożył się młody Piquet? Tego typu sprawy, jakby nie wyszły na jaw twarde dowody, podobne tobie mędrki do dzisiaj zbywałyby tekstami o bzdurach, wymysłach i spiskach. Tam gdzie są mega pieniądze i ambicje ludzie dopuszczają się najgorszych chwytów, żeby osiągnąć swoje. Jakim trzeba być naiwnym, żeby wierzyć w krystalicznie czystą rzeczywistość w sporcie? Pomyśl sobie jaka "chora logika" musiała być w użyciu kilka lat temu, jak zaczęły pojawiać się teorie spiskowe o silniczkach elektrycznych w kolarstwie. Silnik?! W rowerze?! A dzisiaj zabawa się posypała i muszą skanować wszystkim rowery, bo takich mamy "sportowców". "List napisany do ludzi ktorzy ze sportem motorowym absolutnie nic nie maja i nie beda miec nic do czynienia. Ale tacy najwiecej zawsze maja do powiedzenia...." Rany co za bufonada. Mercedes pewnie powinien sprzedawać swoje samochody tylko najlepszym mechanikom, albo jakimś pseudo ekspertom motorsportu? Cały ten biznes kręci się dzięki masowej widowni, więc nie ma nic dziwnego w tym, że zespół dba o relacje z fanami. I to oni będą decydować co chcą oglądać, a co nie. Emocje są wskazane, ale muszą dotyczyć prawdziwych sportowych rzeczy, a nie jakichś ustawianych machlojek i faworyzowania swojaków. Jak można interesować się tyle czasu F1 i nie rozumieć najprostszych, fundamentalnych zagadnień biznesowych każdego profesjonalnego sportu...


avatar
lobuzer

04.05.2016 23:48

0

Bardzo dobrze ujęte St.Devote.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu